Dlaczego Twoja pomoc jest ważna?

Agnieszka Sadowska 23 lutego 2016

18 333 3 minutes read

Liczę, że przeczytasz ten tekst, bo jest o Tobie i Twojej, a raczej Naszej wspólnej, przygodzie z Psiakami.

Każdego dnia zewsząd jesteśmy bombardowani informacjami na temat złego traktowania zwierząt. Zachowanie, które jest karygodne i na które wspólnie się nie godzimy. Myślę, że zgadzasz się ze mną. Chcę opowiedzieć Ci niesamowitą historię…

Każdy Psiak zasługuje na drugą szansę. Jednym z takich Psiaków była Sznufi. Czarny kundelek średniej wielkości, który znudził się właścicielom i został przez nich porzucony. Nie wyróżniał się niczym szczególnym, nie rzucał w oczy jak rasowe psiaki, które, trafiając do schroniska, bardzo szybko znajdują dom.

Sunia, ze względu na swój przeciętny wygląd, mogła spędzić resztę życia w schronisku, jak inne „zwykłe” czworonogi. Miała jednak sporo szczęścia – to przypadek sprawił, że w końcu została adoptowana przez panią Edytę.

Jej nowi właściciele mieli przygarnąć innego Psiaka, jednak w ostatniej chwili okazało się, że znalazł już on dom, a im zaproponowano właśnie smutnego, „nijakiego” kundelka – Sznufi.

Początkowa złość i rozczarowanie z powodu utraty wybranego Psiaka przerodziła się w miłość do przygarniętej Sznufi. Jej opiekunowie przyznają jednak, że pierwsze miesiące nie były łatwe. Minęło dużo czasu, zanim sunia ponowne zaufała ludziom, przestała chować się przed ich wzrokiem, nauczyła bawić i zapragnęła bliskości.

Mniej więcej po roku nie ukrywała się już po kątach jakby chciała zniknąć, a zaczęła wręcz domagać się od pani Edyty pieszczot i drapania. Był to jeden z najradośniejszych dni w życiu jej nowych właścicieli. Odkryli oni w Sznufi prawdziwe piękno.

Psów takich jak Sznufi jest bardzo wiele (więcej o losach Sznufi tutaj). Każdego dnia czekają w schroniskach na nową szansę i na to, że ktoś je wreszcie pokocha. Niestety, część z nich z różnych powodów wciąż nie znajduje właściciela…

Pierwsze pierwsze 4 miesiące każdego roku to czas, gdy jesteś przekonywany zewsząd do przekazania swojego 1 % na organizacje pożytku publicznego. Każda z nich potrzebuje środków, bo robi coś dobrego dla innych. Każda przekonuje do siebie tym, jak pomaga.

My od początku działania akcji i fundacji nie myśleliśmy o 1%, bo zaczynając, nie przypuszczaliśmy nawet w najśmielszych wyobrażeniach, że zrobimy aż tyle dla zwierzaków.

Musisz wiedzieć, że udało nam się to tylko dzięki Waszej pomocy, uczestników i fanów akcji – WIELKIE DZIĘKI!

Ale nie tylko o to chodzi, działamy już dobre kilka lat i wciąż nam mało.

Na początku było karmienie, które nie jest najważniesze. Najważniejsze są te biedaki w schroniskach, które czasem nawet nie mają szans na to, by kiedykolwiek poznać inne życie niż to za kratami… Ale cuda się zdarzają nie tylko w bajkach i powinny być codziennością.

Każdego dnia walczymy o to, by znajdować nowe domy i przede wszystkim rodziny dla Psiaków takich jak Sznufi. W tym roku stawiamy sobie jeszcze większe i bardziej ambitne cele.

By zmieniać świat na lepsze, trzeba działać!

Chcę Cię dzisiaj zaprosić do współtworzenia lepszego jutra dla Psiaków. Zacznijmy od tego byś zerknął na naszą stronę: www.karmimypsiaki.pl.

Widzisz ile jest możliwości pomocy, które zajmują tylko chwilę?

Chciałam Ci opowiedzieć o jednej, która dosłownie nic Cię nie kosztuje, a stajesz przed wyborem: przekażę swoje pieniądze państwu czy organizacji pożytku publicznego?

Przekazywanie 1 % podatku to przywilej. To Ty wybierasz organizację, której pomożesz. Jeśli do tej pory tego nie robiłeś, proszę Cię – zrób to w tym roku. Chciałam Ci jeszcze powiedzieć, że przez te kilka lat policzyliśmy i sprawdziliśmy ile kosztuje nas znalezienie domu.

W uśrednionych wartościach potrzebujemy 30 osób, które przekazałyby na Fundację Sarigato swój 1% podatku, żeby uratować 1 Psiaka!