NEWSY

Wrocław. Co dalej z psiakiem znalezionym w zdezelowanej pralce?

Ta historia wstrząsnęła całą Polską. W niedzielę (23.04) spacerowiczka przemierzająca las pod Jelczem-Laskowice (woj. dolnośląskie) dokonała szokujące odkrycia. W starej, zdezelowanej pralce został zatrzaśnięty i porzucony na pewną śmierć malutki psiak.

Zwierzak, nie miał nawet najmniejszych szans, na samodzielne wydostanie się. Bęben pralki był zamknięty, a do tego przykryty metalową płytą. W środku znajdowały się odchody, ich ilość wskazuje, że spędził tam kilka dni.

Piesek to – jak się okazało po badaniach weterynaryjnych – jeszcze szczeniak. Silnie wychudzony i skrajnie przerażony. Boi się człowieka, jego wzroku, dotyku, bliskości. Sika ze strachu i wtedy wpada w jeszcze większe przerażenie. Jesteśmy pewni, że nigdy w swoim krótkim życiu nie zaznał ciepła i serdeczności ze strony człowieka – czytamy na  oficjalnym profilu Ekostraży. 

Ekostraż wyznaczyła nagrodę  w wysokości 5 tys. złotych za informacje o sprawcy

Jak informuje Gazeta Wrocławska, wtedy do organizacji zgłosił się mieszkaniec Jelcza-Laskowice tłumacząc, że oddał szczeniaka innym ludziom, ze względu na agresywnie zachowanie psiaka w stosunku do jego dzieci. Wolontariusze Ekostraży nie uwierzyli jego zeznaniom. Sprawa trafiła do prokuratury.

Dzięki Wam pozyskaliśmy istotne informacje o: danych właściciela psa i danych sprawcy jego porzucenia. Obiema tymi osobami zajmie się prokuratura. Piszecie, że niestety mamy rację, że pies nigdy nie był dobrze traktowany(…) – informuje Ekostraż.

 

Co dalej z pieskiem znalezionym w pralce?

Zwierzak znajduje się obecnie pod opieką Ekostraży. Wolontariusze ciężko pracują nad tym, żeby zabiedzony i przerażony czworonóg wreszcie stanął pewnie na czterech łapach, a z czasem znalazł dom, w którym będzie kochany i szanowany. 

Bądź na bieżąco! Przeczytaj: 

 

 

 

Pokaż wiecej

Powiązanie artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button