Cześć jestem Tola! Ludzie mówią mi, że jestem niesamowicie rzadko umaszczona. Wyjątkowa uroda nie uchroniła mnie jednak przed ogromnym pechem w życiu. Mam 2-3 lata (dokładnie nie pamiętam). Kiedyś miałam swój dom, ale w pewnym momencie znudziłam się moim właścicielom i wywieźli mnie do lasu. Zaszłam w ciążę i okociłam się w domku letniskowym. Miałam ogromne szczęście, że zostałam znaleziona przez dobrych ludzi. Byłam przerażona, wykarmienie 4 dzieci i siebie samej to było dla mnie nie lada wyzwanie. Szczególnie, że dzieci zaczęły chorować. Gdyby nie to, że zostałam zabrana do Domu Tymczasowego, nie udałoby mi się wyżywić mojej gromadki. Obecnie moje kociaki grzeją się już we własnych kochających domach. Są zdrowe i szczęśliwe. Ja zostałam właśnie wykastrowana i rozpoczynam poszukiwania swojej nowej rodziny. Może Ty nią zostaniesz?

PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.

Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie:

Wesprzyj nas darowizną jednorazową

zł

Przekazywanie kwoty będzie kontynuowane przez system płatności