Jestem Tobi! Kiedyś byłem małym, uroczym kociakiem. Niestety, jak wszystkie żywe istoty na tej planecie, rosłem i rosłem. Gdy miałem już 4-5 miesięcy, znudziłem się moim właścicielom. Z głodu i zimna przyszedłem do pewnej Pani na posesję. Chciałem się ogrzać i napełnić burczący brzuszek. Uzyskałem pomoc i gdy zostałem odniesiony do swojego domu, Pani która mnie znalazła, usłyszała, że ma mnie pogonić szmatą, bo już im nie jestem potrzebny. Było mi bardzo przykro. Tej Pani również, więc przywiozła mnie do Grupy RATUJ. Teraz jestem już odrobaczony i zaszczepiony! Mogę się bawić z innymi kotami i wiem, że jestem bardzo chciany. Czekam tylko, aż ktoś zechce mnie mieć na stałe.

PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.

Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie:

Wesprzyj nas darowizną jednorazową

zł

Przekazywanie kwoty będzie kontynuowane przez system płatności