Mikołaju, mówią, że matematyka jest trudna, coś o tym wiem, nazywam się Arytmetyka i faktycznie, żyłam sobie na wsi, na dworze z rodzeństwem, bez żadnego schronienia, budy, nigdzie cienia lub kawałka osłony przed deszczem, bardzo trudno. Do tego bolący z głodu brzuszek i brak jedzenia. Myślę jednak, że moje imię nie ma z tym nic wspólnego. Teraz, jak uratowali mnie z Grupy Ratuj, to myślę, że Arytmetyka czyli ja, jest całkiem fajna. Suche futerko, cieplutkie spanko, zabawki. Uwielbiam jeść, stąd karma Britt Puppy będzie dla mnie idealna, a i jeszcze żeby nikt mnie z nikim nie pomylił, przynieś mi obróżkę taką w rozmiarze szczenięcym. No i koniecznie kocyk polarowy, uwielbiam spać jak jest miękko.

PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.

Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie:

Wesprzyj nas darowizną jednorazową

zł

Przekazywanie kwoty będzie kontynuowane przez system płatności